Zmienię plan prywatyzacji kluczowych sektorów

Wiesław Kaczmarek, minister skarbu, twierdzi, że rząd w pełni akceptuje założenia przyszłorocznej prywatyzacji, w tym zasadę najważniejszą: sprzedaż majątku nie może być jedynie kołem ratunkowym budżetu. Mając tak komfortową sytuację resort przymierza się do zmian strategii prywatyzacyjnej w kilku kluczowych branżach: chemicznej, paliwowej, energetycznej i zbrojeniowej.

Wiesław Kaczmarek, minister skarbu, twierdzi, że rząd w pełni akceptuje założenia przyszłorocznej prywatyzacji, w tym zasadę najważniejszą: sprzedaż majątku nie może być jedynie kołem ratunkowym budżetu. Mając tak komfortową sytuację resort przymierza się do zmian strategii prywatyzacyjnej w kilku kluczowych branżach: chemicznej, paliwowej, energetycznej i zbrojeniowej.

"PB": Jaki będzie wpływ restrykcyjnej polityki budżetowej na działania MSP?

Wiesław Kaczmarek: Ani premier Miller, ani wicepremier Belka nie podważają podstawowej zasady, zgodnie z którą prywatyzacja nie powinna odgrywać roli wyłącznie fiskalnej, ale być elementem polityki przemysłowej. Biorąc to pod uwagę, możemy w przyszłym roku liczyć na 6-8 mld zł wpływów z prywatyzacji i takie kwoty znalazły się w założeniach budżetu.

"PB" Jaka będzie wielkość tegorocznych wpływów?

Wiesław Kaczmarek Nie odpowiem na to pytanie, bo właściwie każdy z trwających obecnie procesów prywatyzacyjnych jest wielką niewiadomą. Zbyt wiele czynników nie zależy od resortu skarbu.

Reklama

"PB" Co w praktyce oznacza, że prywatyzacja przestanie mieć charakter fiskalny?

Wiesław Kaczmarek Najprościej wytłumaczyć to na przykładach. Jednym z lepszych jest przygotowa na gwałt przez poprzednią ekipę prywatyzacja PZU. Pierwotnie konsorcjum inwestorów, czyli holding Eureko i BIG Bank Gdański, miało być partnerem w tym przedsięwzięciu i taka też była decyzja rządu. Tymczasem, w efekcie przyjęcia w październiku oferty Eureko, to holding ma przejąć kontrolę nad PZU. Rozumiem, że 2,7 mld zł oferowane za 21 proc. akcji PZU jest kuszącą propozycją, ale w grę wchodzi oddanie 60 proc. polskiego rynku ubezpieczeniowego. Dlatego, podejmując taką decyzję, muszę mieć pewność co do jej skutków. Spotkałem się już w tej sprawie z szefami BIG BG, wkrótce spotkam się z prezesem Eureko. Czekam jeszcze na zgodę MSWiA na tę transakcję.

"PB" Ten warunek można jednak ominąć, kierując prospekt emisyjny do KPWiG. Potrzebny jest jednak Pana podpis pod prospektem...

Wiesław Kaczmarek Moi poprzednicy zrobili wszystko, bym znalazł się w pułapce: cokolwiek zrobię, i tak muszę podjąć decyzję o prywatyzacji PZU. Jest za wcześnie na podejmowanie decyzji w sprawie prospektu.

"PB" Klasycznym przykładem szybkich prywatyzacji jest sektor bankowy. Trzy instytucje zostały jednak jeszcze w rękach SP. Co będzie z nimi?

Wiesław Kaczmarek Nie wszystkie banki należy prywatyzować - niektóre powinny bowiem być narzędziem realizacji polityki państwa. Spośród PKO BP, BGK i BGŻ ten ostatni wymaga najpilniejszych decyzji. Niepokojące jest bowiem to, że za sprawą Generalnego Inspektora Nadzoru Bankowego znajdujemy się w sytuacji przymusowej, ponieważ brak decyzji o podniesieniu kapitałów BGŻ może skutkować wprowadzeniem zarządu komisarycznego. Trudno w takiej sytuacji prowadzić merytoryczne prace nad przyszłością BGŻ. Niemniej uważam, że należy tę instytucję odseparować od banków spółdzielczych i zapewnić jej normalny proces restrukturyzacji, a następnie prywatyzacji. Nie można jednak prowadzić tych działań z pistoletem przystawionym do głowy.

Jeśli chcemy tworzyć bank na kształt austriackiego Raiffeisena, to proces konsolidacji trzeba uruchomić od dołu. Dotychczas natomiast na siłę próbowano zmusić banki spółdzielcze, aby wykupiły BGŻ. To był pomysł skazany na porażkę.

"PB" W jednym z wywiadów powiedział Pan, że BGŻ powinien przejąć od Banku Ochrony Środowiska finansowanie inwestycji ekologicznych wspieranych przez państwo. W BOŚ nadal prawie połowę udziałów ma państwowy NFOŚiGW...

Wiesław Kaczmarek Należy najpierw zobaczyć, jaką strategię w BOŚ przyjmie szwedzki SEB. Jeśli inwestor utrzyma działalność o charakterze ekologicznym i przez wprowadzenie dodatkowych usług zwiększy wartość banku, będzie to rozsądna strategia. SEB powinien wówczas stać się jedynym inwestorem strategicznym w BOŚ, a nasza polityka może pozostać taka jak dotychczas. W przeciwnym razie, nie widzę celowości wspierania prywatnego banku uniwersalnego publicznymi pieniędzmi. Te środki powinny być skierowane do BGŻ.

"PB" Jakie plany wiąże MSP z sektorem ciężkiej chemii?

Wiesław Kaczmarek W przypadku chemii można przyspieszać przekształcenia, ale wyłącznie w takim rozumieniu, że Skarb Państwa odpowie na każdą ofertę prywatyzacyjną. Na szczęście nie jesteśmy na to skazani. Możliwe, że także w tym przypadku najlepszym rozwiązaniem będzie konsolidacja asortymentowa, a dopiero później prywatyzacja. Nie ma natomiast wątpliwości, że to, co można było sprzedać szybko, łatwo i tanio, zostało sprzedane.

Tu jest dodatkowe zadanie dla Nafty Polskiej. Oprócz kwestii przekształceń powinna też pełnić funkcję funduszu restrukturyzacyjnego. Powinna rozważyć przyszłość sektora ciężkiej chemii w kontekście powiązań z sektorem paliwowym.

"PB" W tym sektorze najwięcej zależy od PKN Orlen. WZA, które zmieni jego kierownictwo, odbędzie się dopiero w lutym, a na razie zarząd negocjuje warunki konsolidacji z węgierskim MOL.

Wiesław Kaczmarek Mógłbym złośliwie podziękować prezesowi Andrzejowi Modrzejewskiemu, że zwołał WZA na luty, a nie np. na czerwiec. Doradcy obecnego zarządu i tak nie kryją, że MSP będzie potrzebowało dużo czasu na przeprowadzenie zmian personalnych. Skarb i Nafta mają bowiem 28 proc. akcji, a zarząd spółki dysponuje głosami posiadaczy GDR-ów (27,3 proc.). Zatem zmiany personalne w Orlenie mogą być czasochłonne, ale są nieuchronne. Obecny zarząd zrobił wiele, by pogrążyć kondycję firmy. Współpraca z prezesem Modrzejewskim jest niemożliwa.

"PB" Co będzie dalej z prywatyzacją spółki? Czy jest Pan zwolennikiem konsolidacji w tym regionie Europy?

Wiesław Kaczmarek Oczywiście, że jestem zwolennikiem powiązań regionalnych. Niewykluczone jednak, że jest to pomysł "na jutro". Najpierw trzeba uporządkować wiele spraw na własnym podwórku. W grę wchodzi chociażby kwestia zmian w sposobie własności struktury logistycznej, trwający proces prywatyzacji rafinerii południowych, otwarty program przekształceń polskiej chemii.

"PB" Nie obawia się Pan, że ewentualna zmiana strategii prywatyzacji PKN Orlen może sprawić, że koncern zostanie osamotniony wobec silnych ugrupowań zagranicznych?

Wiesław Kaczmarek Patrząc na ostatni wzrost obrotu akcjami Orlenu, mam świadomość, że może dojść do próby wrogiego przejęcia firmy przez konkurenta zagranicznego. Takie ryzyko istnieje, choć trudno wskazywać na konkretne firmy oraz przesądzać o tym, czy już trwają przymiarki do takich działań.

"PB" Czy w ramach radykalnych porządków w sektorze paliwowym może wrócić pomysł połączenia Rafinerii Gdańskiej z PKN Orlen?

Wiesław Kaczmarek To ostateczność, możliwa jedynie w sytuacji, kiedy nie dojdzie do skutku sprzedaż rafinerii Rotch Energy. Transakcja jest korzystna dla samej firmy i dla całego Trójmiasta.

"PB" Czy ma Pan już pewność co do wiarygodności finansowej tego inwestora?

Wiesław Kaczmarek Nie, ale jeżeli przedstawi stosowne gwarancje, umowa zostanie podpisana. Mam natomiast świadomość, że jest to inwestor finansowy, który po zakończeniu programu inwestycji poszuka pewnie sposobu wyjścia. W tym przypadku gra jest przynajmniej czytelna.

"PB" Jaka przyszłość czeka PLL LOT?

Wiesław Kaczmarek Spółka została dokapitalizowana i chwilowo udało się zapobiec kłopotom z utrzymaniem przez nią płynności. Jej inwestor sam popadł jednak w poważne tarapaty finansowe, dlatego dla LOT zostają dwa sojusze, do których mógłby dołączyć - OneWorld oraz Star Alliance. Nie wierzę natomiast, aby na tym etapie były jakiekolwiek szanse na powiązanie kapitałowe polskiej spółki z Lufthansą czy British Airways. Dlatego obecnie naszym zadaniem jest wybór dotyczący wejścia do jednego z tych aliansów. Jeszcze ważniejsze jest przeprowadzenie prawdziwej restrukturyzacji firmy, w tym redukcji zatrudnienia i obniżenia kosztów. Zarząd spółki ma na to trzy miesiące.

"PB" Jakie plany ma Skarb Państwa wobec Impexmetalu?

Wiesław Kaczmarek Po pierwsze - musimy przywrócić obecność SP w radzie nadzorczej sprzed ostatniego WZA. A poza tym, zarząd spółki uwikłał się w różne gry właścicielskie i stracił z pola widzenia podstawowe zadania przedsiębiorstwa.

"PB" Czy nadal rozważa Pan powiązanie Ruchu z Totalizatorem Sportowym?

Wiesław Kaczmarek Ruch dysponuje największą siecią punktów sprzedaży i dystrybucji w Europie. Kolektury na świecie nigdy nie działają na bazie własnej sieci sprzedaży, stąd pomysł powiązania Totalizatora Sportowego z Ruchem. W grę nie wchodzi raczej alians kapitałowy. TS pozostanie w rękach państwa, natomiast Ruch powinien zostać sprywatyzowany.

"PB" Czy są jakieś sektory, które powinny pozostać w rękach SP?

Wiesław Kaczmarek Jeśli posiadanie traktowane ma być wyłącznie w kategoriach ekonomicznych, to SP mógłby pozostać właścicielem w wybranych spółkach. Większą pokusą było na przykład korzystanie z tego majątku w kategoriach politycznych. Mam na myśli wszystkie perturbacje związane z roszadami personalnymi i naciskami politycznymi. Takim przykładem jest KGHM. Są jednak pewne obszary, jak firmy infrastrukturalne (m.in. PSE, spółka infrastrukturalna PKP), gdzie SP powinien być gwarantem utrzymania reguł konkurencji oraz bezpieczeństwa społecznego.

"PB" Jaka przyszłość czeka sektor zbrojeniowy?

Wiesław Kaczmarek To jest przykład branży, w której nawet pośpiech nie przyniósłby oczekiwanych efektów. Na ponad trzydzieści firm tak naprawdę tylko jedna Ń WSK Rzeszów Ń jest atrakcyjną fabryką i dlatego ma już inwestora. Udało się jeszcze dokapitalizować PZL Okęcie, ale w tym przypadku hiszpańska CASA zrobiła to niejako przy okazji porozumienia offsetowego. Pozostałe zakłady są już dużo słabsze. Ich memoranda prywatyzacyjne pozostały bez odzewu.

Należy więc zmienić podejście do przekształceń tych firm. Realny jest powrót do fuzji produktowych, czyli do planu, który przygotowano pięć lat temu. Chodzi o powołanie ośrodków konsolidacyjnych, prawdopodobnie wokół dwóch firm o charakterze handlowym, czyli Bumaru-Łabędy i Cenzinu. Powstałyby wówczas cztery holdingi - pancerny, lotniczy, amunicyjny i elektroniczny - które następnie byłyby prywatyzowane. Podkreślam, że jestem za pełną prywatyzacją sektora. Państwo jest głównym odbiorcą produkcji zbrojeniowej, wydaje koncesje, ma więc właściwe narzędzia kontroli branży.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: PZU SA | Kaczmarek | przyszłość | wiesław kaczmarek | Orlen | MSP | firmy | Eureko | skarb | skarbu | Wiesław | prywatyzacja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »