Prokurator generalny: Sprawdzamy ministra finansów Bułgarii

Bułgarska prokuratura zaczęła w piątek sprawdzać informacje o mieszkaniu ministra finansów Władisława Goranowa; z oświadczenia majątkowego ministra wynika, że od 6 lat nie płaci za luksusowy apartament, w którym mieszka.

W wywiadzie telewizyjnym w środę wieczorem prokurator generalny Sotir Cacarow już zapowiadał, że w piątek prokuratura zacznie badać sprawę. W piątek prokuratura poinformowała, że tak się stało.

W mijającym tygodniu kilka bułgarskich mediów poinformowało, że od 2012 r. Goranow wraz z rodziną mieszka w apartamencie o powierzchni 180 m kw. na luksusowym osiedlu w Sofii i nie płaci żadnego czynszu. Goranow w kilku wywiadach prasowych nie zdementował tego faktu, lecz nie zdradził, do kogo należy mieszkanie, ani też na jakiej podstawie udostępniono mu je bezpłatnie.

Reklama

Kompleks mieszkalny, w którym znajduje się apartament, należy do zbliżonego do władz znanego biznesmena Kiriła Domusczijewa, przewodniczącego Konfederacji Przemysłowców Bułgarskich (KRIB), właściciela klubu piłkarskiego Łudogorec. To konkretne mieszkanie nie należy jednak do niego ani do żadnej z jego spółek. Nie wiadomo też, czy należy do osoby fizycznej czy prawnej. Sam Goranow odmawia wskazania właściciela. Do mieszkania wprowadził się, gdy był wiceministrem finansów.

Mimo że Goranow mieszka tam od sześciu lat, dotychczas nie był zobowiązany do deklarowania tego faktu. Obowiązek informowania o warunkach mieszkaniowych wprowadzono wiosną br. po utworzeniu nowego organu antykorupcyjnego - specjalnej komisji do walki z korupcją i konfiskaty nielegalnie zdobytych majątków. Zadaniem komisji jest walka z korupcją na wysokich szczeblach władzy.

Komisja nie odpowiedziała na pytanie mediów, czy zajmuje się sprawą Goranowa. Poinformowała wyłącznie, że termin rozpatrzenia wszystkich deklaracji, złożonych przez zobowiązane do tego osoby, mija 8 grudnia. Według dziennika "Sega", premier Bojko Borisow miał być poinformowany o sprawie, lecz jej nie skomentował.

Ustawa, na mocy której utworzono komisję do walki z korupcją na wysokich szczeblach władzy, zakłada, że konflikt interesów jest faktem, gdy "osoba na wysokim stanowisku publicznym ma prywatny interes, który może wpłynąć na bezstronne wypełnienie przez nią obowiązków służbowych". Prywatny interes według ustawy to wszelkie korzyści majątkowe lub niemajątkowe. Korzyści to wszelkie dochody, a także otrzymanie towarów lub usług bezpłatnie lub po cenach niższych od rynkowych.

We wspomnianym kompleksie mieszkaniowym obecnie można wynająć mieszkanie mniejsze o jedną trzecią niż zajmowane przez ministra, za ok. 1330 euro miesięcznie. Eksperci ds. nieruchomości obliczyli, że w ciągu sześciu lat bezpłatnego korzystania z mieszkania minister mógł zaoszczędzić ok. 130 tys. euro - podała telewizja komercyjna Eurocom.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »