Silna pozycja finansów publicznych?

Według najnowszych danych Ministerstwa Finansów, w ubiegłym roku Polska zdołała osiągnąć tzw. średnioterminowy cel deficytu budżetowego (MTO) ustalany przez Komisję Europejską. Jest to pierwsza taka sytuacja w historii, co z jednej strony cieszy, niemniej z drugiej strony można zakładać, że taka sytuacja nie powtórzy się w tym roku. Problemem jest to, że ubiegłoroczny wynik był prawdopodobnie swojego rodzaju wypadkiem przy pracy (nie ujmując rządowi, działania faktycznej poprawy w ściągalności podatku VAT).

Szacunki Ministerstw Finansów wskazują, że w poprzednim roku Polska zdołała ograniczyć deficyt strukturalny do poziomu 1,2 proc. PKB wobec 1,9 proc. PKB w roku 2017. Był to najlepszy wynik w historii. Biorąc pod uwagę dopuszczalne pasmo odchyleń można stwierdzić, że po raz pierwszy polska gospodarka zdołała osiągnąć średnioterminowy cel deficytu w takim ujęciu (1 proc. PKB).

To ważny miernik, gdyż jego realizacja ma na celu ograniczyć do minimum możliwość przekroczenia deficytu nominalnego powyżej 3 proc. PKB w danym roku. Problemem jest to, że ubiegłoroczny wynik był prawdopodobnie swojego rodzaju wypadkiem przy pracy (nie ujmując oczywiście rządowi, którego działania przyczyniły się do faktycznej poprawy w ściągalności podatku VAT).

Reklama

Taki pogląd można przyjąć inkorporując pakiet fiskalny, jaki rząd zapowiedział w ostatnich tygodniach. Należy pamiętać, że przyjęcie sztywnych wydatków (a tak de facto należy traktować rozszerzenie programu 500+) będzie negatywnie oddziaływać na saldo strukturalne, co będzie oznaczać oddalenie się od MTO w tym roku. Jeśli chodzi o nominalne saldo sektora rządowego i samorządowego to należy liczyć się ze znacznym zwiększeniem deficytu w tym roku (prognozujemy deficyt tym ujęciu w pobliżu przyjętego w ustawie poziomu tj. 1,7 proc. PKB).

Deficyt ten w przyszłym roku powinien już zauważalnie przekroczyć poziom 2 proc., co byłoby najsłabszym wynikiem od pięciu lat. Należy mieć na uwadze, że do końca kwietnia Ministerstwo Finansów przedłoży Komisji Europejskiej i Radzie EcoFin coroczną aktualizację programu konwergencji, gdzie będą musiały znaleźć się szczegółowo określone źródła finansowania poszczególnych programów fiskalnych.

W dokumencie tym znajdziemy również nowe prognozy MF w kwestii deficytu finansów publicznych, które z pewnością pokażą wyraźniejsze jego rozszerzenie (choć zdaniem wiceministra finansów, aktualizacja wspomnianego programu konwergencji będzie zgodna z regułą wydatkową). Na podstawie tego dokumentu władze europejskie dokonają oceny polityki gospodarczej w Polsce i zarekomendują potencjalne zalecenia, które będą musiały być uwzględnione w przyszłorocznym projekcie budżetowym. W tym miejscu warto podkreślić również kwestię OFE i tego co stanie się ze środkami o wartości ok. 160 mld zł. Na ten moment wciąż nie wiadomo czy 25 proc. aktywów, a zatem suma ok. 40 mld zł, trafi do FRD, czy cała suma zostanie poddana prywatyzacji. Mając jednak na uwadze ambitne plany w polityce fiskalnej wydaje się, że drugi scenariusz jest mniej prawdopodobny. Zauważmy, że przekierowanie kwoty 40 mld zł do FRD wyraźnie ulżyłoby finansom publicznym poprzez zmniejszenie dotacji z budżetu państwa do ZUS.

Piątkowy kalendarz ekonomiczny skupia się przede wszystkim na danych o produkcji przemysłowej ze strefy euro za luty. W godzinach popołudniowych poznamy dane dotyczące bilansu płatniczego z Polski oraz wskaźnik nastroju konsumentów z USA. Również dzisiaj agencja ratingowa S&P opublikuje wynik przeglądu polskiego ratingu, gdzie nie oczekujemy jednak żadnych zmian. Ocena wiarygodności kredytowej powinna pozostać na poziomie A- ze stabilną perspektywą. O godzinie 8:50 za dolara należało zapłacić 3,7946 złotego, za euro 4,2831 złotego, za funta 4,9561 złotego i za franka 3,7847 złotego.

Arkadiusz Balcerowski

x-Trade Brokers DM SA
Dowiedz się więcej na temat: waluty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »