Polska - Grecja: Starcie poza boiskiem

Przed wieczornym starciem warto dobrze poznać przeciwnika. Oto statystyczno-subiektywna konfrontacja Polski z Grecją.

Zacznijmy od tego, z czego Polska i Grecja w świecie słyną, czyli od gospodarki. Polski PKB rośnie nieprzerwanie od dwudziestu lat, co zapewniło nam miano zielonej wyspy. Grecja zaś tkwi w recesji już piąty rok z rzędu i wiele wskazuje na to, że kolejny też nie przyniesie poprawy (Komisja Europejska optymistycznie prognozuje w 2013 roku stagnację). Bezrobocie w Polsce jest niższe niż w Grecji, choć w naszym kraju jest ono stosunkowo wysokie w zestawieniu z tym, że ominął go kryzys. Odsetek bezrobotnych w kwietniu sięgnął u nas 12,9 proc., a w Grecji w lutym wyniósł 21,7 proc.

Reklama

Znacznie lepsza jest też sytuacja naszych finansów publicznych. Zadłużenie Polski pod koniec 2011 roku wynosiło 56,4 proc. PKB, a Grecji aż 165,3 proc. PKB. Od tego czasu sytuacja Greków nieco się poprawiła. W marcu zawarli przymusowy układ z wierzycielami, co oznaczało faktyczne "uporządkowane" bankructwo. Ponieważ jednak z procedury wyjęte były instytucje unijne, które pożyczyły rządowi w Atenach znaczne sumy, oskubanie prywatnych wierzycieli nie pozwoliło nawet na sprowadzenie relacji długu do PKB poniżej 100 proc. PKB. Pewnym pocieszeniem dla Greków może być to, że dzięki euro mają niższą inflację - w zeszłym roku 3,1 proc. (w Polsce 3,9 proc.).

To wszystko nie oznacza jednak, że Grecja jest od Polski biedniejsza. Wręcz przeciwnie - PKB na mieszkańca wynosi tam ok. 19 tys. euro, u nas zaś jedynie ok. 10 tys. euro. Grecy są więc prawie dwa razy bogatsi od Polaków. Dłużej też żyją. Średnia długość życia wynosi tam 80 lat, podczas gdy w Polsce o 4 lata mniej. Polska będzie jednak Grecję goniła także pod tym względem. Szybszemu rozwojowi sprzyja znacznie wyższy stopień wolności gospodarczej. Choć i tu narzekamy (nie bez powodu - 64 miejsce w najnowszym rankingu Heritage Foundation to nie powód do dumy), Grecy mają znacznie gorzej. Ich kraj zajmuje w rankingu wolności gospodarczej 119 pozycję, spośród krajów europejskich wyprzedając jedynie Mołdawię, Białoruś oraz ostatniego na liście współgospodarza mistrzostw - Ukrainę.

Grecja wyróżnia się na tle Europy także tym, że najwięcej wydaje na zbrojenia - prawie dwa razy tyle co Polska (czyli 2,2 proc. PKB). My mamy inną specjalność - więźniów. Jest ich u nas około 85 tys., czyli najwięcej w Unii Europejskiej, więcej nawet niż w Niemczech, które przecież mają dwa razy więcej ludności. Może jednak dzięki temu przestępczość jest nieco niższa. Dla porównania: w Atenach dokonano w 2009 roku 70 morderstw, czyli nie tylko więcej niż w Warszawie (33 osoby zamordowane), ale także najwięcej w kontynentalnej UE. Więcej zbrodni spośród stolic UE popełniono w Londynie (119 osób), trzeba jednak pamiętać, że jest to bardzo duże miasto (ma ponad 8 mln mieszkańców, podczas gdy Ateny 3 mln).

Jeśli nie zostało się zamordowanym, to całkiem nieźle można było za to zarabiać na ateńskiej giełdzie. Przynajmniej do czasu aż hossę zamordował kryzys. Inwestycja w greckie akcje na początku 1994 roku pozwoliła zarobić do szczytu w 2007 roku aż 360 proc. To nieco więcej niż potencjalny zarobek na WIG-u (330 proc.). Jeżeli ktoś nie sprzedał jednak na górce, a co gorsza - wtedy właśnie kupił akcje, to strata była potężna. W Grecji spadki sięgnęły bowiem 90 proc., niwelując cały wzrost i sprowadzając indeksy do poziomów nienotowanych od 1990 roku. W Polsce było lepiej - do szczytu wszech czasów tracimy około 40 proc.

Trudno Greków stawiać za wzór, ale jest kilka rzeczy, w których są od nas lepsi. W Helladzie rodzi się więcej dzieci (1,51 na jedną kobietę, podczas gdy nad Wisłą 1,38), a Grecy o jedną czwartą rzadziej od Polaków się rozwodzą (1,2 rozwodu na 1000 mieszkańców rocznie, podczas gdy w Polsce 1,6). Czy są lepsi również w piłkę, przekonamy się już niebawem. W rankingu FIFA reprezentacja Grecji zajmuje wysokie 15. miejsce, wysoko ponad będącymi na 62. pozycji Polakami. Statystyki mówią jednak o przeszłości i przyszłych wydarzeń na pewno nie determinują. Tak czy inaczej, miło by było dziś się w nich dobrze zapisać.

Maciej Bitner, główny ekonomista

Biznes INTERIA.PL na Facebooku. Dołącz do nas i bądź na bieżąco z informacjami gospodarczymi

Wealth Solutions
Dowiedz się więcej na temat: Grecja | Polskie | Polska | starcie | Euro 2012
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »